Nazwa slow jogging przywodzi na myśl popularną w ostatnim czasie ideę “slow life”, wedle której ważne jest życie w swoim naturalnym rytmie, wolne od gonitwy, pełne harmonii i równowagi. Brzmi tak pięknie, że wydaje się być nieosiągalne. Wiele wskazuje jednak na to, że ideę tę można wdrożyć do codzienności metodą małych kroków i tym samym zmienić tryb życia na bardziej zharmonizowany i zakotwiczony w tu i teraz, a co najważniejsze zdrowszy. W przypadku aktywności fizycznej ciekawym rozwiązaniem jest slow jogging.
To metoda, która jest naprawdę dla każdego. Niewielkie obciążenia i stopniowe wdrażanie, sprawiają, że z powodzeniem sprawdzi się na przykład u osób prowadzących siedzący tryb życia - opowiada propagator idei slow joggingu, autor poradnika “Slow Jogging. Japońska droga do witalności” Maciej Kozakiewicz - badania pokazują, że nie trzeba zamęczać się na treningach, by osiągnąć zdrowie i smukłą sylwetkę.
Okazuje się, że długowieczność nie koniecznie idzie w parze z wyczynowym sportem. Dan Beutner zbadał stulatków zamieszkujących różne kontynenty i doszedł do wniosku, że dawka ruchu, którą dostarczali sobie przez całe życie była umiarkowana, ale regularna. Większość długowiecznych osób ruszało się w ramach codziennych domowych obowiązków. Idea slow joggingu czerpie właśnie z tej myśli, proponując trenującym małe, regularne dawki, nie obciążającego ruchu.
To kwestia zmiany myślenia o ruchu. Okazuje się, że nie muszę codziennie robić “życiówki” i być w ciągłej rywalizacji - tłumaczy Kozakiewicz - wręcz odwrotnie. Mogę dbać o zdrowie na luzie.
Mało kto podczas treningu biegowego zastanawia się nad tym jak stawia stopy czy ile kroków wykonuje podczas jednej minuty. W ramach wdrażania slow joggingu proponujemy obserwację tych parametrów i ich poprawę. No i oczywiście oddech. Japończycy nazywają to tempem niko niko. Oznacza to tyle, że podczas takiego truchtu możemy swobodnie rozmawiać, ale oczywiście idealnie jest oddychać spokojnie nosem a pogawędki kontynuować po treningu. nie obawiając się o zakłócony oddech.
Najważniejsza w przypadku slow joggingu jest regularność. Wystarczy pół godziny wolnego truchtu dziennie, by organizm odczuł różnicę. Warto oczywiście pamiętać o delikatnej rozgrzewce i ćwiczenich rozciągających lub jodze.
Codzienna dawka ruchu wydaje się kłopotliwa do zorganizowania - mówi Maciej - wiem po sobie, że to nastawienie zmienia się bardzo szybko. Po kilku tygodniach półgodzinna przebieżka stała się dla mnie tak naturalnym punktem dnia, że nie wyobrażam sobie, by mogło jej zabraknąć na mojej liście zadań. Ale też nic nie stoi na przeszkodzie by wymiennie po prostu kilkukrotnie dziennie powytrząsać się przez kilka minut czy też zacząć dzień od domowej sesji jogi.
Twórcą idei slow jogging jest japoński fizjolog prof. Hiroaki Tanaka, który po kontuzji i lekarskim zakazie kontynuowania treningów lekkoatletycznych, odkrył zdrowotne oblicze powolnego truchtu. Profesor prowadził badania w Uniwersytecie w Fukoce dowodząc, że codzienna dawka umiarkowanego ruchu, której potrzebuje każdy organizm to właśnie pół godziny.
To właśnie profesor Tanaka stał się dla mnie inspiracją. Jednak za kluczowe uważam doświadczenie własne. W wieku 47 lat, po zrobieniu badań i rzeczowej ocenie stanu swojego organizmu, zrozumiałem, że muszę działać, jeśli chcę utrzymać zdrowie na dłużej - opowiada twórca poradnika na temat slow joggingu - slow jogging okazał się dla mnie idealnym rozwiązaniem. Dzięki regularnemu ruchowi i zmianach żywieniowych udało mi się schudnąć 16 kg. Idea ta odmieniła moje życie i zainspirowała tak bardzo, że postanowiłem puścić ją dalej w świat. Tak narodził się pomysł mojej książki.
Co slow jogging może zrobić dla profilaktyki chorób sercowo-naczyniowych
Z uwagi na dobroczynny wpływ na cały organizm, slow jogging z powodzeniem można uznać za jedną z metod przeciwdziałania ryzyku wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych.
Poprzez regularny ruch przyczynia się do zmniejszenia nadwagi i utrzymania pożądanego stanu na dłużej. Należy jednak pamiętać, że optymalne efekty osiągniemy łącząc treningi ze zdrowymi nawykami żywieniowymi
Dzięki nieobciążającemu, ale regularnemu i rytmicznemu ruchowi wpływamy na cały organizm. Poprawiamy krążenie, dotleniamy go, a co za tym idzie wspomagamy odpowiedni poziom cholesterolu i cukru we krwi. Ponadto wpływamy także obniżenie poziomu ciśnienia tętniczego krwi
Kto może chodzić, może i truchtać. Z uwagi na niewielkie tempo, zmniejszone ryzyko kontuzji i przeciążenia organizmu slow jogging jest odpowiedni w zasadzie dla wszystkich chodzących ludzi. Jest to najdelikatniejsza i najbardziej dostępna forma ruchu.
Rozmówca: Maciej Kozakiewicz
Mentor witalny, instruktor slow joggingu, instruktor nordic walking. Propagator idei SLOW jogging w Polsce, Prezes Stowarzyszenia Slow Jogging Polska